16 124 897 livres à l’intérieur 175 langues
2 047 051 livres numériques à l’intérieur 101 langues
Cela ne vous convient pas ? Aucun souci à se faire ! Vous pouvez renvoyer le produit dans les 30 jours
Impossible de faire fausse route avec un bon d’achat. Le destinataire du cadeau peut choisir ce qu'il veut parmi notre sélection.
Politique de retour sous 30 jours
Diably, strzygi, zmory, utopce, skrzatki, swicorze, chabernice, poludnice... Urok i bogactwo slaskiego horroru! Tak o tym pisze Autorka, wybitna folklorystka, we Wstepie do tej ksiazki: "Od najdawniejszych czasow ludzie lubili silne przezycia i chcieli doznawac uczucia zgrozy, jednak pod warunkiem, ze sami pozostana bezpieczni. Antropolodzy pisza, ze umysl ludzki odczuwa naturalna potrzebe pograzania sie, od czasu do czasu, w odmienny od zwyklego, codziennego - stan swiadomosci: stan zagrozenia. Obecnie potrzebe te zaspo-kajaja srodki masowego przekazu, epatujac groza i makabra w sposob - niestety - daleki od wytrzymalosci naszego systemu nerwowego. Czynia to bez jakiegos nadrzednego, wyzszego celu, a wiec zgola inaczej niz w ludowym horrorze, a scislej - w ludowych podaniach wierzeniowych, ktore przekazywaly pewne moralne zasady wychowawcze. Wywolane w ludowych opowiesciach emocje mialy skutek spolecznie pozytywny, poniewaz wychowywaly, uswiadamialy, napominaly, wprowadzaly w sfere norm etycznych. [...] Oplataja swa poetycka wizja wioski, osady, miasteczka, tworza mikrohistorie srodowiska spolecznego, a dla wielu osob, zwlaszcza starszych, sa przypomnieniem dzieciecych lat, chwil spedzanych w zasluchaniu u kolan babci... Odtwarzajac atmosfere dawnego domowego ogniska, sa dla wspolczesnej mlodziezy i dzieci czyms niezwyklym, fascynujacym, stanowiac pelne uroku wprowadzenie w swiat wierzen pradziadkow, w historie wlasnej wsi, miasta czy regionu, tworzacego te najblizsza, bo widziana wlasnymi oczyma, ojczyzne".