16 126 809 livres à l’intérieur 175 langues
2 047 052 livres numériques à l’intérieur 101 langues
Cela ne vous convient pas ? Aucun souci à se faire ! Vous pouvez renvoyer le produit dans les 30 jours
Impossible de faire fausse route avec un bon d’achat. Le destinataire du cadeau peut choisir ce qu'il veut parmi notre sélection.
Politique de retour sous 30 jours
W ksiazce Bieda, bogactwo i polityka w ujeciu globalnym, wybitny ekonomista Thomas Sowell przypomina, ze wbrew przekonaniom lewicowych intelektualistow nierownosci dochodow i bogactwa nie sa na swiecie niczym nowym, a ich istnienie nie powinno nikogo zdumiewac. W mediach dominuja dzis alarmujace statystyki, oburzajace rozwarstwienie spoleczne i nieslawny 1%. Retoryka ta kompletnie ignoruje najistotniejsza przyczyne nierownosci - produkcje bogactwa. Nierownosci dochodowych nie sposob pojac nie uwzgledniajac determinujacych je czynnikow geograficznych, kulturowych, czy politycznych. Dodatkowo, ksiazka ta jest kopalnia ciekawostek i co najwazniejsze - pomaga czytelnikowi zrozumiec jak dziala swiat. Wydawca Wyrazenie "dystrybucja dochodow" sklania niektorych do pogladu, ze istnieje jakis nagromadzony zasob dochodow czy bogactwa - powstaly w sposob blizej nieokreslony - ktory nastepnie rozdzielany jest miedzy jednostki czy grupy. W rzeczywistosci dochody to wynagrodzenie otrzymywane w zamian za indywidualny wklad w proces tworzenia bogactwa, ktorego wysokosc jest odzwierciedleniem produktywnosci poszczegolnych uczestnikow tego procesu. Te indywidualne dochody moga pozniej zostac zsumowane przez statystykow w skolektywizowany slownie "dochod narodowy", ktory nastepnie omawia sie w kontekscie jego "dystrybucji" miedzy jednostkami czy grupami. (...) W czysto statystycznym sensie mozna oczywiscie mowic o "dystrybucji dochodu", podobnie jak mozemy mowic o statystycznej "dystrybucji wzrostu" w populacji, przy czym nikt nie wyobraza sobie chyba tego wzrostu istniejacego najpierw lacznie, a nastepnie rozdzielanego poszczegolnym osobom. Fragment ksiazki